Na rynku kosmetyków do pielęgnacji włosów, od dłuższego czasu możemy spotkać nowy sposób klasyfikacji typów włosów. Klasyczne, używane do tej pory określenia, jak: suche, przetłuszczające się czy normalne zostały zastąpione przez: wysokoporowate, średnioporowate i niskoporowate.
Czym zatem jest ta tajemnicza porowatość?
Otóż, porowatość to stopień odchylenia łuski od włosa.
Nadal nic Ci to nie mówi? Spokojnie, już wyjaśniamy.
Przypomnij sobie, jak wygląda włos. Jeden, pojedynczy i w dużym przybliżeniu. Pamiętasz? Na jego anatomię składa się: rdzeń, włókna, otoczka oraz… łuski. I właśnie o te łuski tu chodzi.
Stopień ich odchylenia od kory włosa determinuje w dużym stopniu m.in. to, jak nasze włosy wyglądają (czy są gładkie czy szorstkie), jak reaguj na wilgoć (czy się puszą) oraz jak należy je pielęgnować, aby wyglądały gładko, lśniąco i zdrowo.
Jak wcześniej wspominałam, porowatość określa się w trzystopniowej skali: wysoka, średnia i niska. Włosy wysokoporowate to włosy, które mają najwyższy stopień rozchylenia łusek w stosunku do kory włosa. Włosy średnioporowate mają łuski odchylone w stopniu umiarkowanym, a włosy niskoporowate mają odchylone łuski delikatnie lub wcale.
Czym się charakteryzują poszczególne rodzaje porowatości?
Włosy wysokoporowate sprawiają wrażenie zniszczonych, przesuszonych. Są szorstkie w dotyku, matowe, najczęściej są to włosy farbowane (w dużej mierze rozjaśniane) lub kręcone. Potrafią szybko wysychać i są najbardziej podatne na stylizację.
Włosy średnioporowate to najpopularniejszy typ porowatości. Ich cechą charakterystyczną jest posiadanie cech zarówno włosów o wysokiej, jak i niskiej porowatości. Potocznie nazwalibyśmy je normalne. Są silnie podatne na stylizację, ale nie w takim stopniu, jak włosy wysokoporowate. Dzięki odpowiedniej stylizacji, szybko jesteśmy w stanie sprawić, aby były gładkie i lśniące, jednak bez utraty objętości, jak w przypadku włosów niskoporowatych.
Włosy niskoporowate to włosy, których łuski są odchylone w minimalnym stopniu lub wcale. Są to włosy zdrowe, gładkie, pełne blasku. Miękkie w dotyku, pięknie lejące się przez palce i niestety niewspółpracujące przy stylizacji. Ten typ włosa, choć jest najzdrowszy, bardzo łatwo przeciążyć (efekt oklapnięcia) i niezwykle trudno dodać mu objętości.
Jak zatem pielęgnować włosy o konkretnej porowatości?
Na rynku pojawia się coraz więcej kosmetyków dostosowanych do różnego rodzaju porowatości włosów. Liderem jest Anwen, który swoją klasyfikację odżywek i masek do włosów oparł głównie o rodzaj porowatości włosów. Pozostali producenci jednak nie śpią i nowe linie dla włosów o konkretnej porowatości pojawiły się już w Mydlarni Cztery Szpaki i Trawiaste.
Kosmetyki dla włosów niskoporowatych powinny charakteryzować się drobnymi cząsteczkami, gdyż tylko takie będą w stanie przeniknąć przez delikatnie rozchylone łuski w głąb włosa. Większe cząsteczki będą osiadać na powierzchni włosa i obciążać go, co wpłynie na jego wygląd (utrata sprężystości, klapnięcie). Włosy niskoporowate nie wymagają intensywnej pielęgnacji. Należy być ostrożnym, gdyż łatwo zniszczyć ich zdrową strukturę.
Włosy niskoporowate polubią drobnocząsteczkowe oleje (kokosowy, babassu, palmowy). Dobrze im zrobią kompilację niektórych ziół lub glinek, które pomogą regulować wydzielanie sebum skóry głowy. Dzięki temu będą lekkie i świeże przez dłuższy czas.
Sprawdź – kosmetyki do włosów niskoporowatych: Maska Kokos i Glinka Anwen, Serum do włosów niskoporowatych Cztery Szpaki, Emolientowa odżywka do włosów Akacja Anwen
Włosy średnioporowate dobrze tolerują kosmetyki o średniej wielkości cząsteczek. Świetnie na nie wpłyną takie oleje jak np. oliwa z oliwek, olej z pestek winogron, olej z pestek śliwek czy olej migdałowy. Aktywne substancje proteinowe dedykowane włosom średnioporowatym to hydrolizowana keratyna lub jedwab, które skutecznie odbudują strukturę włosa, a jednocześnie dadzą efekt wygładzenia
Pielęgnacja włosów średnioporowatych jest łatwa i niewymagająca. Nie ma konieczności skupiania się na całym ich spektrum ponieważ włosy posiadają cechy zarówno wysokoporowate jak i niskoporowate. Możemy sami zdecydować, czy zależy nam bardziej na wydobyciu ich skrętu, czy np. na wygładzeniu i nadaniu im objętości. W przypadku włosów średnioporowatych, bez większych konsekwencji możemy eksperymentować z kosmetykami i badać, jak nasze włosy zareagują na poszczególne mieszanki.
Sprawdź – kosmetyki do włosów średnioporowatych: Sleeping Beauty Anwen, Odżywka emolientowa Irys Anwen, Odżywka proteinowa Magnolia Anwen, Maska Winogrono i Keratyna Anwen, Olej Mango Anwen, Odżywka proteinowa Zielona Herbata Anwen, Serum do włosów średnioporowatych Cztery Szpaki
Pielęgnacja włosów o wysokiej porowatości jest najbardziej wymagająca i niezbędna do uzyskania efektu zdrowych włosów. Tu sprawdzą się kosmetyki i preparaty o dużych cząsteczkach takie jak proteiny mleczne, serwatkowe, proteiny jedwabiu, pszeniczne i owsiane, oleje lniane, z kiełków pszenicy, jojoba czy awokado.
Duże cząsteczki wspierają odbudowę zniszczonej i nieregularnej struktury włosa. Wypełniają ubytki w łuskach i domykają je nadając gładki wygląd. Odpowiednia kompozycja olejów sprawia, że są bardziej elastyczne i błyszczące.
W przypadku włosów o wysokiej porowatości kluczowym jest odpowiednie nawilżanie. Poza stosowaniem odpowiednich odżywek, masek czy serum (o podwyższonym stopniu nawilżenia) należy pamiętać o ograniczaniu kontaktu z wysokimi temperaturami. W miarę możliwości postarajmy się ograniczyć częste stylizacje lokówką czy prostownicą, a także pozwólmy włosom wysokoporowatym wysychać samodzielnie – bez udziału suszarki.
Sprawdź – kosmetyki do włosów wysokoporowatych: Sleeping Beauty Anwen, Odżywka proteinowa Orchidea Anwen, Maska Kiełki pszenicy i Kakao Anwen, Olej Marakuja Anwen, Odżywka emolientowa Róża Anwen, Serum Happy Ends Anwen, Serum do włosów wysokoporowatych Cztery Szpaki
Czy pielęgnacja włosów może wpłynąć na rodzaj ich porowatości?
Tak!
Odpowiednia pielęgnacja może obniżyć stopień porowatości naszych włosów, natomiast częsta i zbyt agresywna stylizacja sprzyja podwyższaniu stopnia porowatości. Jest to najbardziej zauważalne w przypadku włosów o średniej porowatości.
Mało tego…
Sam rodzaj porowatości włosów nie jest najistotniejszym kryterium przy wyborze rodzaju i sposobie pielęgnacji. Zdarza się bowiem, że np. włosy o wysokiej porowatości świetnie reagują na kosmetyki dla włosów o innej porowatości (np. gdy stosujemy je raz na jakiś czas).
Włosy mogą mieć różną porowatość na całej długości (np. niska porowatość u nasady i wysoka porowatość na końcach) lub być średnioporowate plus (średnioporowate z tendencją do wysokiej porowatości) lub średnioporowate minus (średnia porowatość z tendencją do niskoporowatości).
Najlepiej wtedy stosować kuracje dedykowane konkretnym porowatością naprzemiennie lub kurację dla głównego typu naszej porowatości uzupełniać co jakiś czas kuracją dedykowaną innej porowatości.
Warto jednak określić rodzaj dominującej porowatości swoich włosów i potraktować go jako główną wskazówkę rozpoczynając przygodę z pielęgnacją włosów opartą o rodzaj porowatości. Nie bójmy się eksperymentować i testować innych kompozycji. Obserwujmy nasze włosy, próbujmy określać ich porowatość co jakiś czas na nowo – być może praktykowana dotychczas pielęgnacja lub inne zabieg wpłyną na ich kondycję i odżywkę dla średnioporowatych włosów będzie należało zamienić na maskę dla włosów o niskiej porowatości.
I pamiętaj!
Jeśli Twoje włosy są gładkie, lśniące, po umyciu schną dłużej niż 3h (bez użycia suszarki), błyszczą się w słabym świetle, przy próbie stylizacji szybko powracają do swojej naturalnej formy, a podczas rozczesywania tracą objętość, to z dużym prawdopodobieństwem możesz uznać, że Twoje włosy są niskoporowate.
Natomiast jeśli Twoje włosy są suche, zniszczone, po umyciu wysychają w stosunkowo krótkim czasie (do 1,5h bez użycia suszarki), brakuje im blasku, puszą się, plączą i są bardzo podatne na stylizacje (fale, loki, warkocze) to z dużym prawdopodobieństwem jesteś posiadaczką włosów wysokoporowatych.
Posiadanie zarówno cech włosów niskoporowatych, jak i wysokoporowatych świadczy najczęściej o średniej porowatości.
Jeżeli jednak powyższa charakterystyka nie pomogła Ci określić Twojego typ porowatości włosów i nadal nie masz pewności z jakim typem włosów masz do czynienia – spróbuj wykonać test ze szklanką wody. Opinie na temat jego wiarygodności są różne, jednak jest to dodatkowy test, który być może wesprze Twoją obserwację.
Test polega na zanurzeniu jednego włosa w szklance do połowy wypełnionej wodą. Włosy niskoporowate będą unosić się na powierzchni wody lub zanurzą się w niej nieznacznie. Zamknięte łuski bowiem będą skutecznie utrudniać przedostanie się wody do środka włosa. Analogicznie włosy śednioporowate zanurzą się do połowy, a wysokoporowate powinny stosunkowo szybko zatonąć.
Powodzenia!